Strony

piątek, 13 lutego 2015

Parka Sheinside ♥

Hejka Kochani :*

Dziś zjawiam się z kolejną ogromną dawką zdjęć. Rano wstając byłam pewna 'aha, 13 piątek pewnie możliwe pechowy'. 
Odsłaniając rolety już humor się poprawił, ujrzałam to słoneczko pełna energii szybko się zebrałam, można powiedzieć ekspresowo :D wszystko super fajnie, wróciłam a tu listonosz taką niespodziankę mi sprawił :) 

Nie zastanawiając się pojechaliśmy do Oli z Michałkiem i na zdjęcia. Piękny dzień, oby takich więcej. Jestem taka szczęśliwa. Celem głównym był plac zabaw aby niunio mógł się pobawić. 
Cieszę się, że spędziliśmy we troje ten czas, było wesoło oraz bardzo miło. 
Może teraz przejdę to parki od Sheinside. A więc powiem Wam, że jest boska.

 Strasznie mi się spodobała, byłam pewna, że po zdjęciach ją sprzedam. Jednak nieee... Nie mam ochoty jej sprzedawać. Rękawy są super w dotyku. Parka jest raczej jesienno-wiosenna. Na zimę za cienka. Nie jest ocieplana. Ten czarny materiał hmm.. taki sobie, lipa bo wszystko się jego czepia. Zamówiłam rozmiar M bo jak zamawiałam S to wszystkie płaszczyki były za małe. U nas w Polsce kupuję ubranie  rozmiaru XS ewentualnie S. M ? 
Chyba bym się utopiła, lecz z rozmiarówką np w firmie Sheinside jest tak, iż jest ona troszkę inna. Więc muszę zamawiać M np co do parek lub płaszczy. Ogółem parka jest boooska, zakochałam się w niej. Mogę z ręką na sercu Wam ją polecić. 

Kochane jeśli chcecie mogę Wam zamawiać ubrania z Sheinside. Wystarczy napisać na prywatnego facebooka lub fanpage. Dziś zamówiłam płaszcz koleżance, mam nadzieję, że będzie zadowolona.  Proszę nie myśleć, że wychwalam ubrania tej firmy bo dostaje za free i chcę ich więcej. 
Nie, niee . Jeśli by mi się nie spodobało coś bym to ujęła.
 Ubrania są dobrej jakości, jestem na prawdę zadowolona. Mają ogromny asortyment więc każda z nas by coś dla siebie wybrała. Ceny też nie są wcale wysokie. Jeśli trafimy na obniżkę możemy dostać dane ubranie w bardzo, bardzo niskiej cenie. 
Czy są jakieś zmiany u mnie? Taaak, pomalowałam włosy bo już się nie mogłam patrzyć na nie. Czekam aż urosną. Codziennie smaruję głowę Jantarem więc powinien być efekt za jakiś czas. 

Jutro Walentynki ♥ spędzam je z synkiem, z mężem nadrobimy ten czas jak wróci :) obiecał mi :) trzymam za słowo z uśmiechem na twarzy. 

Nie przedłużając zostawiam Was ze zdjęciami. Udanych Walentynek ♥

Buziaki :** 


Parka- KLIK

Michał:
Kurtka, czapka,szalik,dresy,bluzka- Pepco 




















































poniedziałek, 9 lutego 2015

Serduszkowo ♥

Hejka !
Przychodzę do Was dzisiaj. Rano odsłaniając rolety ujrzałam padający śnieg, od razu stwierdziłam -sesyjka musi być.  
Czekałam dłuuugo na ten śnieg. Jestem bardzo zadowolona. Mam nadzieję, że do piątku to się utrzyma gdyż chciałabym Wam pokazać parkę od Sheinside a ona właśnie powinna do piątku już u mnie być. Pasowało by gdyby została ukazana w zimowym klimacie. Niunio jak zobaczył śnieg rano koniecznie chciał szybko iść na dwór.

 Całą drogę gdy jechaliśmy na zakupy mówił i mówił i zachwycał się padającym śniegiem. Wracając do dzisiejszego zestawu- zwykły outfit biel połączona z czernią, dodatkiem są balony czerwone w kształcie serca.

 Z racji, że Walentynki się zbliżają pomyślałam o takiej sesji :) Czy Wy obchodzicie Walentynki? Ja owszem, każde takie święto bardzo sobie cenię, dzień 14 lutego wszędzie serduszka, dzień zakochanych, pamiętam jak to w gimnazjum biegałam z walentynkami. W tym roku również obchodzę cóż nie będzie przy mnie ukochanej osoby ale najważniejsze, że jest w serduszku. My już z Michałkiem zaopatrzyliśmy się w duże lizaki w kształcie serca. To magiczny dzień ♥ Pamiętam jak rok temu biegałam po sklepach szukając niespodzianki dla męża.

Widzieliście chyba wszystko- aaaa... buciki nie ukazały się jeszcze i sweterek nowość, milusi w dotyku. Co do zdjęć, moim zdaniem są fajne ogółem było przeszło 100 zdjęć z których wybrałyśmy te które dodałam. Włosy potrzebują chyba malowania dlatego dziś kupiłam farbę by poprawić kolor. 

Ciężko było znaleźć odpowiednie miejsce do zdjęć ale daleko nie musiałyśmy jechać. Troszkę zimno ;/ były atrakcje, widok wjeżdżającego auta w rów, było co oglądać. Dobrze, że moje nie ucierpiało bo już by nie było co sprzedawać a upatrzyłam już drugie auto więc z tym się już żegnam nie długo. 
Ja uciekam a Was zostawiam ze zdjęciami :)